Magdalena powinna skakać z radości - dostała awans i niewielką, ale podwyżkę :).
W domu czekały na nią dokumenty sądowe - protokół z rozprawy apelacyjnej z marca 2015.
Tej, na którą nie pojechała, bo za daleko i nie miała pieniędzy. Zresztą, skoro ojciec nie płaci, komornik nie ma z czego ściągnąć, do Zusu żadne składki nie są odprowadzane - to wydawało się, że wynik apelacji jest przesądzony.
TO JUŻ NIE SĄ ŻARTY !
Protokół z rozprawy podniósł ciśnienie znów - i nie wiadomo do kogo przesłać te rewelacje.
Może program Państwo w państwie?
najsmaczniejszy cytat brzmi tak:
"oskarżony podaje, że od października 2014 r.
spłaca należności alimentacyjne,
w tym od stycznia 2015 w kwocie 700 zł miesięcznie.
oświadcza jednocześnie, że w przeciągu jednego roku jest w stanie spłacić zadłużenie alimentacyjne,
gdyż ma możliwość sprzedaży działki gruntowej
lub zaciągnięcia kredytu na ten cel.
podaje, że od pół roku nie spożywa alkoholu."
Nie przedstawił żadnych dowodów wpłat - bo przecież nic nie wpłynęło.
Dlaczego sąd nie zażądał żadnych dokumentów?
Nie przedstawił żadnych dokumentów poświadczonych notarialnie,
że jest właścicielem działki - bo nie jest!
Przecież komornik dawno by ją zajął.
Kredytu nie zaciągnie - bo jest wpisany do rejestru dłużników.
Mimo tego sąd dał wiarę tym wszystkim słowom bez pokrycia w dokumentach i to jeszcze w towarzystwie pani adwokat
- składanie fałszywych oświadczeń w sądzie jest karane, więc Magdalena dopilnuje odpowiedzialności karnej tym razem.
Do prokuratury ma blisko.
To teraz znaleźć jakiś sensowny argument dla podwyższenia alimentów- i zakładać sprawę :) Na I rozprawie pytać o to, czy pije, czy zaprzestał, jesli tak, to czy się leczy (ważne- gdzie! przy jakiej ulicy, lekarz, psycholog- nazwiska), czy pracuje, jeśli tak, to od kiedy i gdzie (adres!!!), jeśli nie, to od kiedy jest zarejestrowany w UP i czy miał oferty przedstawiane (stanowiska, za ile, gdzie, ile ofert), dlaczego z nich zrezygnował, czy posiada jakieś nieruchomości lub czy miał- kiedy, co z tym i kiedy zrobił, od kogo nabył, gdzie się mieści ta nieruchomość. Potem wnioskować o zakreślenie 2 tygodni na złożenie wniosków dowodowych -i wnosić o:
OdpowiedzUsuń- zobowiązanie pracodawcy o przesłanie zaświadczenia o zatrudnieniu- stanowisko, od kiedy, ile miesięczne zarobki, ile otzrymał pieniędzy od dnia podjęcia zatrudnienia, podanie rachunku bankowego, na który przelewana jest należność za pracę i jaki to bank (nazwa, miejscowość)
- zobowiązanie placówki, gdzie się leczy z alkoholizmu- o informacje od kiedy pozostaje pod opieką, daty, kiedy był na wizytach (mityngach), osobach leczących (nazwiska- lekarz, psychoterapeuta)- z jednoczesnym zwolnieniem przez sąd z zachowania tajemnicy zawodowej w tym zakresie
- zobowiązanie UP o udzielenie informacji odnosnie: okresów, kiedy był zarejestrowany, czy były mu przedstawiane oferty pracy (jakie, gdzie), formy aktywizacji- kiedy, jakie, czy dały mu oferty pracy.
- zobowiązanie urzędu gminy, na terenie której znajduje się nieruchomość, o informacje o tym, czy jest rzeczony pan właścicielem nieruchomości, jeśli tak, to szczegółowe dane (ile, gdzie, czy rolna czy budowlana, uzbrojona czy nie)
Koniecznie uzasadnić każdy taki wniosek okolicznościami, aby sąd zechciał taki wniosek przyjąć (Broń Boże pisac, że to miałoby służyć egzekucji!!!) - chodzi o określenie mozliwości zarobkowych i majątkowych zobowiązanego.
... po zdobyciu tych dowodów od razu zalożyć kolejną sprawę o niealimentację (bo doszło do zmiany okoliczności, które stały się podstawą wydania poprzedniego wyroku- o zamianie kary na zawieszenie) i wnosic o dołączenie poprzednich akt sprawy.
Bardzo dziękuję za komentarz i cenne wskazówki. To co napisałaś, to NIEZBĘDNIK każdego Rodzica walczącego z drugim nieuczciwym rodzicem o pieniądze dla ich wspólnego dziecka / dzieci.
OdpowiedzUsuńZ tego bloga dowiesz się jednak, że mimo tych wszystkich wieloletnich działań, pytań, pism - efekt jest raczej mizerny. Jeśli ktoś naprawdę nie chce dać dziecku i swojej eks ani grosza w akcie zemsty - prawo stoi po jego stronie...
Przestępca jest bardziej chroniony niż ofiara przestępstwa ekonomicznego.