wtorek, 20 października 2015

petycja do Premier Kopacz złożona

W dniu dzisiejszym dzięki wspólnym działaniom Akcja Demokracja oraz Stowarzyszenie Dla Naszych Dzieci, zaangażowaniu wielu osób, które trudno wymienić - zebrano ponad 2,5 tys. podpisów pod kolejną już petycją do Pani Premier Ewy Kopacz w sprawie podniesienia progu 725 zł na osobę w rodzinie, uprawniającego dzieci do pobierania świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego, w sytuacji gdy jeden z rodziców nie wywiązuje się z tego obowiązku wobec swojego dziecka.

Magdalena także podpisała ową petycję, mimo pewnych wątpliwości co do celowości takich działań pod sam koniec funkcjonowania Rządu, tuż przed wyborami. Od Autorów petycji i administratorów strony internetowej otrzymała dziś miłą niespodziankę. Przyszła informacja takiej treści:

"Dzisiaj rano po wizycie w Kancelarii Premiera, wróciliśmy do naszego biura, trochę rozczarowani. Kontaktowaliśmy się z Kancelarią Premiera w sprawie osobistego przekazania podpisów i możliwości spotkania z jej przedstawicielami. Tak się jednak nie stało. Sekretariat Prezesa Rady Ministrów, mimo iż wizyta naszych przedstawicieli była zapowiedziana, zasugerował złożenie podpisów poprzez biuro podawcze.
Będziemy dalej domagać się odpowiedzi na nasz apel. Głos 2641 osób (stan na godzinę 16:40) nie może zostać zignorowany! Wygląda na to, że rząd nie zajął się na ostatnim posiedzeniu przed wyborami postulatem od lat zgłaszanym przez rodziców samotnie wychowujących dzieci. [1]
Dzisiaj złożyliśmy ponad 2,5 tysiąca podpisów pod apelem w sprawie podniesienia progów dochodowych uprawniających do świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego. Dzięki Twojemu zaangażowaniu i pozostałych osób udało nam się wspólnie sprawić, że temat alimentów pojawił się w mediach [2] [3] [4]. Tym razem okazało się, że to nie wystarczyło. Weronika udzieliła również dzisiaj wywiadu dziennikarce Polskiego Radia, dzięki czemu nasze postulaty będą lepiej słyszalne. Zdjęcia i komunikat z przekazania podpisów rozesłaliśmy do wszystkich głównych redakcji w Polsce.
Niezależnie od tego, co zrobi Premier Ewa Kopacz, nie porzucamy tematu, bo wiemy jak ważne jest, aby przywrócić sprawiedliwość i zapewnić równe szanse rozwoju dla wszystkich dzieci. Dziś mówimy o konieczności zwiększenia niewaloryzowanego od 2007 roku progu dochodowego z 725 zł wysokości płacy minimalnej. Docelowo będziemy walczyć o jego zniesienie.
Liczymy, że rządzący wezmą pod uwagę nasz głos. Mówimy wyraźnie, że obecne niesprawiedliwe prawo dzieli dzieci na dwie kategorie, łamiąc konstytucyjną zasadę dobra rodziny i dobra dziecka. Nie rozumiemy też, dlaczego skoro udało się ustawić przelicznik „złotówka za złotówkę” dla zasiłków, nie można tego zrobić dla Funduszu Alimentacyjnego.
Będziemy dalej działać w tej sprawie. Zobaczymy, co będzie możliwe po wyborach, przed zaprzysiężeniem nowego rządu, jak również będziemy wywierać nacisk na nowy rząd." 

Jest także informacja w stacjach radiowych np. 

czy też innych portalach internetowych



sobota, 17 października 2015

podziękowania dla czytelników :)

Podziękowania od Magdaleny dla czytelników na całym świecie
- wasza obecność dodaje otuchy i nadziei.

Razem uda nam się zmienić chore prawo, tak by działało na korzyść dzieci, a nie przestępców.

Polska    9774
Francja   937
Stany Zjednoczone  770
Rosja   547
Niemcy   247
Turcja   103
Wielka Brytania  68
Czechy   63
Irlandia   48
Węgry   44

   

Sprzeciw przyjęty - jest nowy termin piątej karnej sprawy za niepłacenie alimentów

To już równo trzy lata jak uprawomocnił się trzeci karny wyrok za niepłacenie alimentów i ustanowiono kuratora.

Od tego czasu wiele się działo, zmienił się kurator, wykonano połowę zasądzonego wyroku, po wyjściu nadal nie było zmiany zachowania i postawy wobec dzieci. Odbyła się kolejna, czwarta sprawa i apelacja, do której oskarżony ojciec zatrudnił prawniczkę.

Mijały kolejne miesiące, dzieci rosły, chodziły do szkoły, rozwijały swoje pasje sportowe i taneczne, wyjeżdżały na wakacje, chorowały, bywały na imprezach urodzinowych  i szkolnych, odbierały kolejne świadectwa i dyplomy, medale. 
Ojciec nie podejmował żadnych nawet prób kontaktu.

Widywali się raz lub dwa razy do roku, gdy dzieci przebywały w jego rodzinnej miejscowości na weekend majowy lub wyjazd wakacyjny. Przebywały tam tylko dlatego, że dziadkowie ze strony mamy wybudowali na działce letni domek i mama regularnie ich tam zawozi. Gdyby nie to, od trzech lat nie widzieli by i nie słyszeli ojca ani razu.

Magdalena jako "adwokat" swoich dzieci regularnie podejmuje działania zgodne z prawem i Ustawą o pomocy osobom uprawnionym do alimentów. Dzieci  nie mają prawa do świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego ze względu na żenująco niskie kryterium dochodowe, nie zmieniane od ponad ośmiu lat. Uchwalone przez posłów 725 zł na osobę w rodzinie, z uwzględnieniem nie tylko zarobków mamy, ale także alimentów płaconych rok wcześniej przez ojca - skutecznie już w 2009 roku uniemożliwiło dzieciom godne  życie i sprawiedliwość.

Tak jak Magdalena pisała w 2011 roku - jeśli dłużnik alimentacyjny się uprze i nie chce płacić - nie ma w Polsce żadnej siły, która by go do tego zmusiła. Nie ma prawa, które pośle zdrowego, młodego mężczyznę do pracy, aby łożył na swoje przecież dzieci. Można skutecznie latami unikać odpowiedzialności, mając po swojej stronie całą rodzinę, przyjaciół, pracodawcę a nawet nową żonę.
Trudno zrozumieć motywy i postępowanie młodej kobiety, która nie rozumie chyba swego położenia. Jeśli oczekuje, że ten nieodpowiedzialny człowiek będzie miał z nią dziecko, za rok lub dwa ona sama może być dokładnie w takiej samej sytuacji co Magdalena. Wtedy tylko żal będzie dzieci, bo uzyskanie alimentów od dłużnika dla trojga dzieci będzie znacznie trudniejsze niż dla dwojga.

Swój błąd i pomyłkę chyba boleśnie zrozumieli rodzice dłużnika, którzy najpierw latami go kryli, wspierali, pomagali, wierzyli we wszystkie jego kłamstwa. Teraz od ponad trzech lat sami muszą co miesiąc płacić alimenty na dwoje wnucząt. Odkąd płaca, ich syn zupełnie zaprzestał łożenia na swoje dzieci, zatem dziadkowie jak na razie nie mają żadnych, najmniejszych nawet szans, aby się z tego obowiązku uwolnić.

Zanosi się na to, że taka sytuacja może potrwać nawet kilka lat.

Oto bowiem Sąd Karny uznał SPRZECIW 
Magdaleny od piątego karnego wyroku 
(tego, który zapadł w sierpniu 
na posiedzeniu bez udziału stron), 
gdyż zdaniem Magdaleny był zbyt łagodny.

Termin ustalono na początek listopada.

Magdalena dzwoniła także do Sądu Karnego w K.  - czyli w mieście gdzie mieszka teraz ojciec-dłużnik. Rozmawiała i z sekretariatem i z panią kurator. Obecnie dokumenty są u sędziego, sprawa czeka na termin - i będzie postanowienie w sprawie ODWIESZENIA czyli WYKONANIA obu poprzednich wyroków

- czyli tego z 2012 r. - została druga połowa kary pozbawienia wolności
- oraz tego z 2014 r. (apelacja z 2015) - czternaście miesięcy

czyli łącznie 20 miesięcy pozbawienia wolności 

do wykonania.

Temat jest o tyle skomplikowany, że z wniosku gminy, w której dłużnik nie stawił się na wywiad alimentacyjny - prokuratura wraz z policją prowadzi obecnie działania przygotowawcze do SZÓSTEJ karnej sprawy za niepłacenie alimentów.

Dzieci na razie niewiele orientują się w tych tematach. Zajęte szkołą, kolegami, dorastaniem.
Czasami tylko są dni, że tęsknią za tatą , normalnym domem z obojgiem rodziców. Magdalena stara się jak może, ale jest matką. Ojcem nie była, nie jest i nigdy nie będzie. Choćby nie wiem, jak się starała.





środa, 14 października 2015

policja i prokuratura działają - szósta karna w toku

Magdalena od dwóch tygodni pracuje w nowym dziale w swojej firmie. To zupełnie inny świat - świat cyferek, rozliczeń, faktur. Procedury, schematy, rozliczenia, raporty, wszystko musi się zgadzać, na czas, w terminie.  Na razie Magdalena czuje się nieco skołowana i oszołomiona. Na osłodę był firmowy wyjazd całego działu - zwiedzanie miasta, prowadzonej przez firmę budowy, nocne imprezy integracyjne. Było wspaniale, odskocznia od codzienności samodzielnej mamy.





Dziś za to Magda odebrała pismo z policji z informacją o współpracy policji i prokuratury - czyli szósta karna sprawa za niepłacenie alimentów nadal w toku. Teraz zbierane są dokumenty, przesłuchany musi być także "tatuś" który uchyla się od swojego obowiązku.

Dziś w gazecie Twój Styl ukazał się także obszerny artykuł o matkach i dzieciach w podobnej sytuacji twoj-styl


Jeśli chcesz pomóc Dzieciom Spoza Kryterium 

podpisz petycję na stronie

akcjademokracja.pl/campaigns/alimenty

Równe szanse dla wszystkich dzieci. Podnieśmy progi dochodowe, uprawniające do świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego.

Do Pani Ewy Kopacz, Premier Rządu RP
Szanowna Pani Premier,

zwracamy się do Pani z prośbą o podwyższenie kryterium dochodowego uprawniającego do korzystania z Funduszu AIimentacyjnego do wysokości płacy minimalnej. Proszę stanąć po stronie dzieci, które nie otrzymują zasądzonych im alimentów. Proszę stanąć po stronie sprawiedliwości. 

Dziś próg dochodowy to 725 zł na osobę w rodzinie. Kwota ta nie była zmieniana od 2007 roku, mimo że od tego czasu znacząco wzrosła płaca minimalna i średnia krajowa, podobnie jak koszty życia. To oznacza, że gdy opiekun dziecka - zwykle matka - pracuje i przekroczy próg choćby o złotówkę, dziecko nie dostanie wsparcia od państwa. To niesprawiedliwe prawo dzieli dzieci na dwie kategorie, łamiąc konstytucyjną zasadę dobra rodziny i dobra dziecka. Wszystkie dzieci powinny być traktowane równo, wszystkie mają prawo do godnego życia!