wtorek, 15 września 2015

Rezultaty wpisów do Biur Informacji Gospodarczej - CZEKAMY NADAL

Dłużnik alimentacyjny wobec dzieci Magdaleny zaraz na początku wakacji został wpisany do dwóch biur informacji gospodarczej. W każdym razie początek procedury, bo w jednym z biur trwała ona niemal dwa miesiące... Szczęśliwie udało się.

Niestety mimo zapewnień 

oraz informacji na stronach internetowych 

o skuteczności takich działań wobec 60% dłużników 

- jak dotąd brak jakiejkolwiek reakcji czyli wpłaty dla dzieci. 

Brak też nadal kontaktów, a telefon pani kurator milczy od kilku dni. Dłużnik pracuje na czarno, nie ma konta bankowego, nie rozlicza się od lat z urzędem skarbowym, nie ma nawet prawa jazdy.

Pożyczkę może wziąć na dowód - bez sprawdzania w BIGach.

Kto uchwalił takie prawo ??? Dlaczego prawo chroni dłużnika, a nie wierzyciela ???

Przecież już małe dzieci uczymy - pożyczyłeś - to oddaj !

Zaczęła się szkoła, wraz z nią wydatki. Magdalena usiadła i podsumowała ile kosztuje "darmowa edukacja".

Podręczniki dla obojga dzieci - piąta i szósta klasa podstawówki - to ponad 600 zł
zeszyty, piórniki, cyrkle i inne artykuły plastyczne - to ponad 150 zł
szkolne obuwie i ubrania sportowe na wf 200 zł
składki klasowe - u syna 50 zł, u córki 100 zł na rok szkolny

nie wykupiła jeszcze ubezpieczenia,
które w rozsądnej wersji kosztuje co najmniej 55 zł za dziecko - łącznie 110 zł za oboje
nie starczyło już na pełne obiady, tylko zupy w tym miesiącu - 50 zł
a już w klasie córki proszą o 40 zł na wycieczkę do fabryki krówek, do tego jeszcze bilety...

i już urosła kwota 1300 zł ....

a przecież trzeba zapłacić rachunki: mieszkanie 600 zł, prąd 200 zł, gaz 100, telefony 100 zł, telewizja + internet 100 zł, bilet + paliwo do auta 200 zł, apteka jak dotąd 200 zł...

Na pocieszenie dzieciaki jak na razie dzielnie radzą sobie w szkole, same 5 i 4, oby tak dalej :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wasze komentarze są mile widziane :)
Cenię konstruktywną krytykę. Nie lubię spamu.
Będę więc kasować komentarze, które są:
obraźliwe,
niezwiązane z tematem wpisu,
napisane jedynie po to, by zareklamować jakąś stronę.