czwartek, 7 marca 2013

Magdalena i pismo od kuratora sądowego

Ojciec dzieci Magdaleny od ponad ośmiu miesięcy podawał fałszywy adres -
 w sądzie rodzinnym, w sądzie karnym, kuratorowi sądowemu, oraz Magdalenie i dzieciom -
a ona miała mu powierzać pod opiekę te dzieci i gdyby ich nie oddał,
to szukać go pod adresem, którego nie ma...

Wszystko zgodnie z polskim prawem.

Z racji tego, że trwa sprawa o odebranie mu praw rodzicielskich i ustalenie kontaktów,
Magdalena nie wytrzymała i pojechała sama pod ten rzekomy adres 
- tyle, że  okazało się, że w kamienicy o numerze 35 nie ma takiego mieszkania
Kilka dni temu przesłała więc zdjęcia oraz informację w tej sprawie
do obu oszukanych sądów, które prowadzą te sprawy
oraz do kuratora sądowego, który nadzoruje wykonanie wyroku karnego 
za niepłacenie alimentów.

Dziś w odpowiedzi otrzymała maila od kuratora sądowego tej treści :

"W odpowiedzi na Pani pismo uprzejmie informuję,
 iż Pan K. B. znajdując się w okresie próby, pomimo faktu, 
iż nie został oddany pod dozór kuratora (kurator pełni okresową kontrolę nad wykonaniem nałożonych na niego obowiązków probacyjnych) 

ma obowiązek uzyskać zgodę Sądu na zmianę miejsca stałego pobytu. 

Pan K. B. nie dopełnił, wbrew pouczeniu przez kuratora, 

obowiązku poinformowania Sądu o zmianie miejsca pobytu w związku, z czym 

przeprowadzono z nim rozmowę ostrzegawczą, 

pouczając po raz kolejny o konsekwencjach takiego zachowania. 

Mając na uwadze fakt, iż choć rzeczywiście akta wykonawcze przesłane zostały do W., sam skazany w tym czasie znajdował się de facto pod kontrola sądu (poprzez osobę kuratora) w związku z innym prowadzonym postępowaniem wykonawczym. Kurator mając na uwadze okoliczność skazania ww. na mocy art. 209 §1 kk oraz świadomość nałożonych na niego obowiązków, w toku podejmowanych wobec ww. czynności służbowych uprzednio jak i obecnie motywuje Pana K. B. do łożenia na utrzymanie dzieci. 
W przypadku stwierdzenia przez kuratora, iż skazany w sposób uporczywy uchyla się od ciążącego na nim obowiązku, kurator skieruje do Sądu odpowiedni wniosek – włącznie z wnioskiem w przedmiocie zarządzenia wykonania orzeczonej wobec skazanego kary pozbawienia wolności. Mając jednakowoż na względzie dobro małoletnich dzieci oraz świadomość, iż skazany przebywając w warunkach izolacji penitencjarnej miałby nikłe szanse na podjęcie pracy i wykonywanie ciążącego na nim obowiązku alimentacyjnego, w ocenie kuratora zasadnym jest dalsze motywowanie go do realizacji obowiązków w warunkach kary wolnościowej."

Czysta kpina ?

1 komentarz:

  1. Jak dobrze czytać, że nie tylko moje dziecko ma wyrodnego ojca... U mnie miał ograniczone prawa od samego poczatku nie odzywal sie prawie 4 lata dalam o odebranie całkowitych praw i przegralam bo tatuś zadeklarowal sie, ze szukal kontaktu ale ja niby utrudnialam (zadzwonił wraz w roku spytac co u niego ale szukał kontaktu) moim zdaniem zalezy od sędziny ale o to ze by widywal dziecko bez matki to chyba żaden sad na to nie pozwoli bo wg mnie to logiczne ze dziecko nie zna ojca..... Pisz Magda dalej i niepoddawaj sie.

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze są mile widziane :)
Cenię konstruktywną krytykę. Nie lubię spamu.
Będę więc kasować komentarze, które są:
obraźliwe,
niezwiązane z tematem wpisu,
napisane jedynie po to, by zareklamować jakąś stronę.