W końcu zdobyła się na odwagę, na samodzielne życie z dwojgiem dzieci.
Ojciec dzieci początkowo deklarował chęć łożenia alimentów i utrzymywania kontaktów. Na tych pustych słowach i deklaracjach się skończyło. Po roku od rozstania ustały zarówno kontakty jak i alimenty.
Mimo podejmowanych wszelkich prawnych działań Magdalena nie wierzyła, że coś może się zmienić. Nawet od państwowych urzędów i instytucji otrzymywała pisma z informacją, że jej przypadek jest jednostkowy, polskie prawo jest dobre, a tylko ten jeden dłużnik wyjątkowo nie poddaje się i nie łoży alimentów.
Dopiero artykuł Agnieszki Graff "Lajki i alimenty", przyłączenie się do powstającego Stowarzyszenia Dla Naszych Dzieci przekonały ją, że nie jest sama i że naprawdę coś można, trzeba i DA SIĘ zmienić.
O tym ile wynosi obecnie zadłużenie alimentacyjne w Polsce, co robić by to zmienić w audycji radiowej:
http://audycje.tokfm.pl/odcinek/Na-Klopoty-Kolinska-Jak-sobie-radzic-z-alimenciarzami/34615
Tyle działań, wniosków, pisma i telefonów - Magdalena wykorzystała z nawiązką możliwości prawne, jakie są w Polsce, by zapewnić dzieciom należne alimenty.
Komornik, gmina, urząd pracy, kurator, a wreszcie i prokurator (i to nie jeden) - nikt i nic nie było w stanie dokonać cudu. W dzisiejszej audycji była mowa o wpisywaniu dłużników do Biur Informacji Gospodarczej.
Jest to z pewnością ważne, w tej chwili 9 miliardów zadłużenia to czubek góry lodowej. To głównie zadłużenie wobec 330 tys dzieci otrzymujących świadczenia z funduszu alimentacyjnego. (a wypłaty z niego to średnio 347 zł m-c)
Szacujemy zaś, że nawet około miliona dzieci nie otrzymuje świadczeń z funduszu. Zadłużenie alimentacyjne wobec tak ogromnej liczby dzieci, które często mają zasądzone alimenty w wysokości wyższej niż 500 zł (maksymalna kwota wypłacana w przypadku FA) - nie jest jeszcze znane.
Możemy tylko szacować z dużą ostrożnością,
że będzie to co najmniej 18 mld zł.
Zatem łączna kwota zadłużenia wobec funduszu alimentacyjnego
9 mld zł na dziś
plus szacowana ostrożnie kwota zadłużenia wobec dzieci spoza kryterium
18 mld zł
- dałaby kwotę 27 mld zł ??? !!!
Niewiarygodne, że od lat na ten temat panuje swoista zmowa milczenia,
a nikt z polityków nie chce się nawet pochylić nad kwestią zmian prawnych,
które doprowadzą wreszcie do sytuacji,
gdy nie będzie się opłacało okradanie własnych dzieci.
Obecnie wszyscy ponosimy koszty finansowe, moralne i społeczne
tak żenująco niskiej ściągalności alimentów
i tak wysokiego zadłużenia zarówno wobec dzieci spoza kryterium,
jak i funduszu alimentacyjnego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wasze komentarze są mile widziane :)
Cenię konstruktywną krytykę. Nie lubię spamu.
Będę więc kasować komentarze, które są:
obraźliwe,
niezwiązane z tematem wpisu,
napisane jedynie po to, by zareklamować jakąś stronę.