piątek, 24 czerwca 2011

WYJAŚNIENIE Z GMINY WIERZYCIELA _ POMYŁKA

Magdalena jest wściekła !!

Ma żal do siebie, że nie interweniowała wcześniej! Ale przecież to nie jej wina, sama toczy w sądzie boje o alimenty od dziadka, sama pracuje i wychowuje dzieci, wszystko sama sama - a Urząd który miał jej pomagać robi coś takiego.
Nie do wiary!

Przyszło kolejne pismo  z wyjaśnieniem tej treści:


"Na skutek pomyłki pracownika tutejszego Referatu 

zaświadczenie o bezskuteczności egzekucji od komornika

 zostało DOŁĄCZONE DO PANI AKT, A NIE AKT DŁUŻNIKA,

 co spowodowało  opóźnienie w przekazaniu Pani wniosku 

do organu właściwego dłużnika" !!!!

"Za opóźnienie w przekazaniu wniosku 

o podjęcie działań wobec dłużnika alimentacyjnego 

serdecznie Panią przepraszamy".

Serdecznie to się możecie cmoknąć - myśli Magdalena!

Od lutego do czerwca to już cztery miesiące 

- a sprawa ścigania dłużnika stoi w miejscu!!!!

ZNÓW ??? zwrot wniosku o wydanie postanowienia zabezpieczającego

Wysoki Sądzie,
czy fakt, że Magdalena urodziła dwoje dzieci czyni z niej prawnika?
Czy sąd rodzinny jest od pomagania rodzinom czy od gnębienia samodzielnych matek?
O co Sądowi właściwie chodzi?
chyba tylko o przeciągnięcie sprawy i odmowę pomocy finansowej dzieciom...

Zresztą proszę, czytajcie sami, poprzedni wniosek był zły i kolejny znów ma jakieś braki.\

A czy nie można było napisać od razu?


piątek, 10 czerwca 2011

brak działań z gminy wierzyciela i dłużnika - co jest???

Magdalena przesłania Wniosek o aktywizację dłużnika w lutym.

Sama dostarczyła pismo od komornika o bezskuteczności egzekucji.

Jest już czerwiec i brak odzewu!

Magdalena zadzwoniła więc do gminy, gdzie usłyszała, że komornik przesłał takie samo pismo również w marcu do gminy wierzyciela, ale faktycznie, żadne działania nie zostały jeszcze podjęte.

Magdalena wysłała więc pismo do swojej gminy, w którym napisała, że "w sytuacji, gdy ojciec dzieci nie wywiązuje się z obowiązku alimentacyjnego, a rodzina żyje w ubóstwie, takie zaniedbanie uważam za skandaliczne"!!!

Od kwietnia ciągnie się przecież sprawa o alimenty od dziadka, a gmina powinna pomagać - gmina także ma prawo wystąpić do Sądu z wnioskiem o alimenty od osób zobowiązanych w dalszej kolejności - czyli od dziadka. 

Czy Gmina Wierzyciela pomoże Magdalenie i dzieciom ?