Kilka tygodni temu zmęczona i zdesperowana bezczynnością komornika, kuratora i pustką na moim koncie napisałam listy do Ministerstwa Sprawiedliwości, Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej oraz do Prokuratury Generalnej. Z tej ostatniej odesłano moje dokumenty do prokuratury rejonowej, gdzie wszczęto procedurę z art. 209 Kodeksu Karnego przeciwko ojcu moich dzieci - czyli za niepłacenie alimentów.
Nie wiem czy słusznie, nie jestem przecież prawnikiem i takiej sytuacji jeszcze nie miałam.
Ostatni wyrok karny uprawomocnił się bowiem w październiku 2012 roku, od tamtej pory biegnie dwuletni okres zawieszenia kary - tzw. okres próby - czyli biegnie on do października 2014 roku.
Jednak już od momentu uprawomocnienia się wyroku karnego z nakazem zapłaty alimentów bieżących i spłaty zaległych skończyły się jakiekolwiek wpłaty alimentów od ojca dla dzieci.
Dziś miałam "przyjemność" po raz czwarty składać zeznania na komendzie policji zeznania w tej właśnie sprawie. Policjantka była miła i rzeczowa, choć od razu uświadomiła mi, że policja to nie komornik, i po złożeniu zeznań to na pewno nie wpłyną żadne alimenty, a tym bardziej jak ojciec zostanie wsadzony do więzienia.
Komornik też nie jest od tego, żeby kogoś posyłać do pracy, tylko od egzekucji z majątku lub z wynagrodzenia - jeśli tego nie ma, to jego działania nie mają najmniejszego sensu.
W każdym razie teraz muszę spokojnie czekać, pani skserowała moje dokumenty, zaświadczenia o tym, że ojciec dzieci nic od roku nie płaci, ile ja zarabiam, jaką mam sytuację z dziećmi.
Następnie policja zwróci się bezpośrednio także do komornika, kuratora, gminy w celu potwierdzenia tych informacji i dopiero komplet dokumentów ma być przekazany do prokuratury.
Tam zostanie podjęta decyzja, czy wszcząć sądowe postępowanie karne z art. 209 KK.
Sądzę, że potrwa to jeszcze kilka tygodni. W tej chwili nadal nie wiem, dlaczego ojciec moich dzieci jest nadal na wolności, czy zamieniono mu karę więzienia na dozór elektroniczny ?
Za co ja i dzieci w tym czasie mamy żyć, z czego płacić rosnące rachunki - to nikogo nie interesuje...
Historia Magdaleny pokazuje, jak wygląda prawdziwe życie samodzielnej mamy i absurdy polskiego systemu sprawiedliwości. W internecie wiele jest na temat świadczeń z funduszu alimentacyjnego. Ta rodzina przekracza ustalone w 2007 roku kryterium dochodowe - stąd nazwa bloga. Sukcesy prawne, za którymi nie idą jednak pieniądze. I choć pieniądze to nie wszystko, ciężko bez nich wychowywać dzieci.
Strony
- DLACZEGO DZIECI SPOZA KRYTERIUM ?
- OPOWIEŚĆ O MAGDALENIE
- wzory dokumentów - apelacja
- ŻEBY BYŁO SKUTECZNIE
- wzory dokumentów - pozew o alimenty od dziadka
- ALIMENTY - STRONY, KTÓRE WARTO ODWIEDZIĆ
- SZEŚĆ WYROKÓW KARNYCH ZA NIEALIMENTACJĘ Z UZASADNIENIEM
- INTERPELACJE POSŁÓW W SPRAWIE ALIMENTÓW I DŁUŻNIKÓW WOBEC DZIECI
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wasze komentarze są mile widziane :)
Cenię konstruktywną krytykę. Nie lubię spamu.
Będę więc kasować komentarze, które są:
obraźliwe,
niezwiązane z tematem wpisu,
napisane jedynie po to, by zareklamować jakąś stronę.