Magdalena od około miesiąca chodzi spac o północy, wstaje o piątej, czuje się jak ZOMBIE...
Tyle się dzieje. Sprawy karne w toku, sprzeciw złożony, kolejna karna w prokuraturze.
Stowarzyszenie szykuje spotkanie, jest przy tym sporo pracy i zamieszania.
W domu też sajgon - nie dość że lekcje, lekcje , prace domowe, to jeszcze Jasiek chory, a to pobieranie krwi, a to kolejne wizyty lekarskie, majątek w aptece. A życie biegnie, treningi, zawody sportowe. Małgosia na ceramice lepi coraz ładniejsze rzeczy, rysuje, maluje pięknie. Na basen dzieciaki chodzą.
To wszystko kosztuje, Magdalena głowi się skąd i gdzie na to zarobić.
Jeszcze tydzień i Magdalena zmienia dział w pracy, owe stanowisko, nowe obowiązki, trochę stresu jest.
Do tego jeszcze wyjazd szkoleniowy firma sponsoruje, ale trzeba kogoś do opieki nad dziećmi zapewnić.
Logistyka, telefony, badania sportowe syna przełożyć, bo chory, ale na czas do klubu dostarczyć...
Życie, życie.
Dobranoc :)
Historia Magdaleny pokazuje, jak wygląda prawdziwe życie samodzielnej mamy i absurdy polskiego systemu sprawiedliwości. W internecie wiele jest na temat świadczeń z funduszu alimentacyjnego. Ta rodzina przekracza ustalone w 2007 roku kryterium dochodowe - stąd nazwa bloga. Sukcesy prawne, za którymi nie idą jednak pieniądze. I choć pieniądze to nie wszystko, ciężko bez nich wychowywać dzieci.
Strony
- DLACZEGO DZIECI SPOZA KRYTERIUM ?
- OPOWIEŚĆ O MAGDALENIE
- wzory dokumentów - apelacja
- ŻEBY BYŁO SKUTECZNIE
- wzory dokumentów - pozew o alimenty od dziadka
- ALIMENTY - STRONY, KTÓRE WARTO ODWIEDZIĆ
- SZEŚĆ WYROKÓW KARNYCH ZA NIEALIMENTACJĘ Z UZASADNIENIEM
- INTERPELACJE POSŁÓW W SPRAWIE ALIMENTÓW I DŁUŻNIKÓW WOBEC DZIECI
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wasze komentarze są mile widziane :)
Cenię konstruktywną krytykę. Nie lubię spamu.
Będę więc kasować komentarze, które są:
obraźliwe,
niezwiązane z tematem wpisu,
napisane jedynie po to, by zareklamować jakąś stronę.