środa, 15 października 2014

Państwowa Inspekcja Pracy - może będzie kontorla a może nie ?

Zgodnie z rozmową z kuratorem sądowym i wobec całkowitego braku kontaktu i wpłat alimentacyjnych ze strony szanownego dawcy nasienia Magdalena postanowiła pójść krok dalej - zgłosić fakt jego nielegalnego zatrudnienia do Państwowej Inspekcji Pracy.


Skoro ojciec pracuje, to niech pracuje legalnie, komornik będzie mógł działać dla dobra dzieci.

W tej chwili komornik nic nie może, a ojciec mimo nielegalnej pracy nie płaci nic na swoje dzieci.

Okręgowy Inspektorat napisał do Magdaleny pismo:

"Informuję, że do zakresu działania państwowej inspekcji pracy należy m.in. nadzór i kontrola przestrzegania przez pracodawców przepisów prawa pracy dotyczących stosunku pracy , jak również legalności zatrudnienia.

Mając na uwadze powyższe informuję, że OIP może wszcząć postępowanie kontrolne w przedmiotowej sprawie

Z uwagi na to, że żądanie jego wszczęcia zostało wniesione przez osobę nie będącą stroną postępowania, nie zostanie Pani powiadomiona o jego wynikach (art. 61 kpa)."

hm, obywatel drugiej kategorii?? czy jak?  w końcu Magdalena od  zawsze myślała, że:


Po chwilowym szoku Magdalena uzyskała też informacje, że brak dostępu do informacji nie dotyczy jej osobiście, bo:

- Sąd Penitencjarny - nadzorujący wyjście dłużnika alimentacyjnego z więzienia - także nie ma prawnych możliwości na uzyskanie tych informacji

- Komornik Sądowy również nie ma takich praw !

W takim razie nasuwa się pytanie -

 jak dopingować skutecznie dłużnika alimentacyjnego w Polsce,

 skoro NIKT NIC NIE MOŻE ? 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wasze komentarze są mile widziane :)
Cenię konstruktywną krytykę. Nie lubię spamu.
Będę więc kasować komentarze, które są:
obraźliwe,
niezwiązane z tematem wpisu,
napisane jedynie po to, by zareklamować jakąś stronę.