czwartek, 24 listopada 2016

życie toczy się dalej

Dłużnik od końca maja tego roku przebywa w areszcie śledczym połączonym z zakładem karnym. Mimo zapewnień ze strony władz więziennych oraz różnych kolejnych pism ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości, Biura Rzecznika Praw Obywatelskich i innych władz państwowych nic właściwie szczególnego się nie dzieje. Nie przeniesiono go do innego zakładu karnego aby mógł pracowac i zarabiać na choćby najskromniejsze alimenty.
Magdalena nadala samodzielnie utrzymuje z jednej pensji siebie i dwoje dzieci. Ten stan zaczął się mocno odbijać na jej zdrowiu, zwłaszcza na psychice. Stąd rzadkie wpisy i nieobecność na blogu, portalach społecznościowych czy brak działań na rzecz Stowarzyszenia. Magda ma poczucie całkowitego wypalenia i bezsensu. Jest zmęczona walką, pracą, wszystkim.
Pytanie czy warto było tyle lat poświęcić na walkę w sądach i wyroki, które leżą w szufladach, bo nie można ich wykonać - odebrane prawa rodzicielskie, alimenty od dziadka po 150 zł miesięcznie na dziecko, rosnące zadłużenie ojcawobec dzieci 130 000 zł, którego chyba nigdy nie zamierza spłacić. Spory kawał życia i nerwów - czy warto ?
Trudno odpowiedzieć na to pytanie, zresztą nie da się zmienić przeszłości. Trzeba się na chwilę zatrzymać, pomyśleć i dobrze zaplanować przyszłość. To co się dzieje - rozwiązania polityczne - nie napawają optymizmem samodzielnych rodziców.

4 komentarze:

  1. Zrobiłaś co mogłaś Magdalena - dzielna babka z Ciebie. Teraz zostaw "te" sprawy- schowaj w najciemniejszy kąt, zajmij się sobą. Masz jedno życie przecież. A rozliczenie przyjdzie wcześniej czy później, na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję, Wasze komentarze są dla mnie wielkim wsparciem, mam teraz ciężki depresyjny czas, mam nadzieję, że leki wsparcie przyjaciół pomogą

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyny, musimy się trzymać razem , walczyć o nasze dzieci i ukarać niealimenciarzy. Od sześciu lat jestem w bardzo podobnej sytuacji.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama widzisz ile kosztuje to "trzeba ukarać"? własne życie. Czy Ci niealimenciarze są tego warci?

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze są mile widziane :)
Cenię konstruktywną krytykę. Nie lubię spamu.
Będę więc kasować komentarze, które są:
obraźliwe,
niezwiązane z tematem wpisu,
napisane jedynie po to, by zareklamować jakąś stronę.